Yamunori |
CEZAR |
|
|
Dołączył: 29 Lis 2005 |
Posty: 164 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Skąd: Częstochowa |
|
|
 |
 |
 |
|
calkiem sporo ;] ja ze swojego repertuaru w co gralem wymienie:
- Legenda 5 Kregow 1 edycja (do 2 jakos nie moglem sie przyzwyczaic, w konwersje na d20 patrze z obrzydzeniem i pogarda bo generalnie nie lubie d20 i nie smialem bezczescic tej gry grajac w ten dupny system, a podrecznika do 3 edycji jeszcze nie widzialem, chociaz cholernie chce go kupic bo jest tam ulepszona mechanika d10)
- Gasnace Slonca (calkiem spoko, ale GM od tego systemu jakos nie umial na poprowadzic porzadnej sesji)
- Cyberpunk 2020 (chyba dobry rok wpisalem :p, ale ogolnie calkiem spokosystem)
- Warhammer (pierwszy system, w ktory gralem, generalnie bardzo mi sie podoba)
- Neuroshima (jedna sesja i stwierdzilem, ze lepiej by bylo jakby sie to nazywalo Neuroshita)
- Starcraft RPG (to co na necie bylo, sesje, cholenrie malo ambitne, ale gralismy z sentymentu do SC :>)
- D&D 3ed ( jak napisalem w wczesniej, nie lubie tego systemu, gralem tylko jedna sesje i od razu negatywne nastawienie, uwazam, ze d20 generalnie nadaje sie tylko do gier komputerowych jako system)
- Fallout RPG (pare razy prowadzilem, ale nigdy zasad do konca nie pamietalem i bylo za duzo improwizacji albo za bardzo przypominalo gre na kompa jesli sztywno sie tamtejszych zasad trzymac ;])
- Wampir: Mroczne Wieki (w sumie jedna niepelna sesja to mozna powiedziec, ze nie gralem, ale podrecznik przeczytalem, jak gralismy to siedzielismy u kumpla na dzialce juz w nocy i bylismy cholenrie zmeczeni to MG sie wkurzyl i poszedl spac :>)
- Kult (gralem niestety tylko raz, zajebiscie psychdodeliczne klimaty i to jeszcze dziewczyna stworzyla taki klimat, chetnie bym w to jeszcze zagral, ale nie mamy GM'a)
przymierzalem sie jeszcze do 7th Sea, ale podreczniki tylko na kompie mam z neta sciagniete i nigdy do konca ich nie przeczytalem, takze nigdy w to nie zagralem, aczkolwiek nadal chetnie bym zagral
jesli chodzi o prowadzenie to generalnie L5K prowadze bo ja kupilem podrecznik (najlepsze jest to, ze kupilem go w zasadzie wiedzac, ze jest tylko o samurajach i po szybkim przewertowaniu stron, ale okazalo sie strzalem w dziesiatke) no i najwiecej czasu spedzilem na poznawanie zasad, swiata, itd. sposrod ekipy, z ktora stale gram, takze w wielu kwestiach jestem arbitrem ostatecznym w tym systemie nawet jesli graczem jestem :p
karcianek i bitewniakow sie nie tykalem bo zawsze mi bylo szkoda kasy na to ;] pare razy w Magica gralem na zywo i na kompie :p a do planszowek to pamietam ze eurobiznes tez kiedys meczylem :p scrabble tez troche sie gralo i taka jakas bitewna planszowka Kircholm 1605, gdzie wszystkie pionki byly kartonowe (nadal ja mam, ale juz sie nie chce grac ;]), planowalem cos na rebelu kupic z tych nowszych planszowek, ale nie mam hajcu ;]
no duzo troche tego sie zebralo, mam nadzieje, ze jakies pierdoly nie powychodzily z tego :p |
|